Czas to najcenniejsze aktywo. Nie jest zasobem odnawialnym, raz wykorzystanego nie da się wykorzystać ponownie. Jedyne co możemy robić w działaniach biznesowych i operacyjnych to optymalnie go wykorzystywać. Żeby móc panować nad czasem pracy ludzi i maszyn trzeba go kontrolować. Do tego świetnie nadaje się System Motoflow.
Sam System przeznaczony jest do monitorowania zużycia paliwa, jednak jego konstrukcja – zarówno osprzętu jak i oprogramowania pozwala kontrolować ten drugi, jakże cenny zasób – czas pracy. Kontrola czasu pracy pomaga podejmować optymalne i uzasadnione ekonomicznie decyzje w firmach. Konkrety? Proszę bardzo.
Wyobraźcie sobie, że stoicie przed poważną decyzją zakupu maszyny budowlanej. Dostajecie informacje od swojej załogi, że przydałaby się nowa koparko-ładowarka. Obecny sprzęt ich zdaniem jest wykorzystywany do maksimum swoich możliwości i gdyby w firmie była jeszcze jedna maszyna to prace mogłyby postępować szybciej, sprawniej.
Jeżeli przekazane informacje są prawdziwe to nie pozostaje nic innego jak poszukać najkorzystniejszej oferty, wybrać dostawcę, wybrać źródło finansowania zakupu i podpisać stosowne umowy. Zaraz, zaraz, ale czy ten zakup aby na pewno jest uzasadniony? Bez rzetelnych danych mogą to być tylko przypuszczenia, decyzja podjęta pod wypływem impulsu czy zjawiska pewnej „sezonowości”. Może zanim podejmiemy tak poważną decyzję, która będzie miała swoje konsekwencje finansowe w przeciągu najbliższych kilku lat warto byłoby to sprawdzić?
System Motoflow, poza monitorowaniem zażycia paliwa może dostarczyć szereg użytecznych danych, takich jak lokalizacja maszyny w czasie pracy, wykorzystanie maszyny w czasie pracy, czyli przez jaki czas maszyna jest uruchomiona w ciągu dnia, ile z tego pracuje na biegu jałowym (silnik sobie pracuje, motogodziny lecą, paliwo idzie w spaliny, a postępu prac nie ma), a ile efektywnie pracuje. Po obserwacji czasu pracy i innych kluczowych parametrów takiej maszyny może okazać się, że przez większość czasu w miesiącu czy kwartale koparko-ładowarka wykorzystywana jest w zaledwie 20-30%. A mylne informacje przynoszone przez załogę wynikają z faktu, że tylko w ciągu kilku dni w miesiącu, kiedy następuje spiętrzenie robót ta maszyna jest wykorzystywana bez przerwy.
Po takiej analizie może się okazać, że zakup nowej maszyny nie jest potrzebny, a dużo lepszą formą zrealizowania robót jest podnajęcie koparko-ładowarki z operatorem lub wypożyczenie dodatkowej maszyny. Bo zakup nowej maszyny to szereg kosztów dodatkowych, o których trzeba pomyśleć zanim podpiszemy umowę zakupu.
Może okazać się również, że zakup jest uzasadniony, ale wykorzystanie maszyny jest tak nierównomierne, że lepiej poszukać bardziej elastycznej formy finansowania, gdzie jako kupujący mamy możliwość w większym stopniu finansować zakup wtedy gdy maszyna pracuje i ponosić tylko niewielkie koszty w okresach kiedy wykorzystanie maszyny jest mniejsze (generalny wpływ wykorzystania maszyny na wybór modelu finansowania).
Podany powyżej przykład koparko-ładowarki można śmiało odnieść do taboru ciężarowego (transport kruszywa), floty serwisowej i innych maszyn budowlanych takich jak sprężarki czy agregaty posadzkarskie oraz innych podobnych sytuacji, gdzie potrzebujemy wiedzieć czy to co mamy wykorzystujemy optymalnie.